Not logged in | Log in | Sign Up
Pomalować pozostałe, powiedzieć, że będą jeździć jeszcze 10 lat w imię upamiętnienia. Mówić, że nie ma braków taborowych Jak wygląda sytuacja z tramwajami, dalej są braki?
Są. Właśnie zawieszona została linia 11 ze względu na brak floty.
A jaki jest związek braków taborowych z inicjatywą przemalowania potrójniaka w klasyczne barwy i upamiętnienia w ten sposób wydarzeń z czerwca 1989? Moim zdaniem został wykonany kawał dobrej roboty i za to należy się szacunek. A braki taborowe, to już odrębna, choć bardzo istotna kwestia.
Swoją drogą zastosowali model ukraiński - jedyna motorowa ma wolne, KTM5 się zepsuł, etc, więc dziś linia tramwajowa nie jeździ, bez żadnego zastępstwa w postaci autobusu.
Można by zastosować model gopowski - stopiątki solo na 90% sieci i nagle więcej brygad da się obsadzić
Jedyny optymizm w tym, że pesa opóźnia się pół roku z dostawą nowych tramwajów, a nie 1-2 lata jak budowa nowej linii czyli będzie nadwyżka taboru
Jazzy padają, modernizacje się szykują, nie ma czym obsługiwać brygad. Zastanawiam się czy opóźnienia Nowej Bulońskiej nie są ustawione pod spóźnienia Jazzów.
@franekq: Opóźnienie Pesy spadło jak z nieba, przecież w tym mieście kompletnie nie myśli się o przyszłości... Gdyby już było te dodatkowe 15 Jazzów to stopiątki by wyginęły (co niektórzy by się ucieszyli), ale potem byłaby ta sama afera co z początkami linii na Chełm... yyy no trzeba dokupić tabor bo nie ma czym jeździć. Przecież linia na Chełm była hucznie otwierana i kupili całe 3 Bombardiery oraz wtedy 2 helmuty i mega awaryjne sokoły (Alstom NGd99) i się jeszcze dziwili dlaczego mieszkańcy chcieli powrotu linia autobusowych przez AK, bo dostali tramwaj który nie dość że był bardzo przepełniony, za rzadko jeździł i nie dojeżdżał do Dworca to jeszcze sokoły potrafiły się w po trasie zaizolować i wypadały dwa kursy (bo przecież czymś trza było odholować conajmniej na Nowe Ogrody).
Także w Gdańsku komunikacja jako tako to nocna funkcjonuje, ale w czasie dnia to jest szczyt pogardy dla pasażera, zwłaszcza tramwaje bo o przesiadkach to można pomarzyć. Dlaczego ludzie nie lubią się przesiadać? Bo nie mają do czego. Przykład? Proszę bardzo! Otwarcie linii na Morenę i skrócenie linii 167 i 267(525) do pętli Siedlce oraz skierowanie 168 do Wrzeszcz przez Siedlce, gdzie ci pasażerowie się przesiadali? Do zatłoczonych linii 10 i 12, później na jakiś czas dostali linię 4, aż w końcu z powrotem linie 167 i 267 jeżdżą do Dworca, 168 do Wrzeszcz się przyjęła.
Co trzeba zmienić w Gdańsku? Wyrzucić beton! I zmienić planowanie, ale nie tylko przestrzenne tylko planowanie w miejskich spółkach, zaczynając od GAiT, później ZTM, aż w końcu DRMG aby wyrzucić i ze łba takie głupoty jak zabudowa rezerwy na łącznik Kartuska-Armii Krajowej (obejście Huciska) - gdyby ten łącznik istniał to pętla Śródmieście SKM miałaby sens, wszystkie linie rzeczywiście mogłyby się spotkać w tym miejscu czy też usilne pchanie się w Nową Politechniczną od Bulońskiej, zamiast podłączyć od Rakoczego przez Jaśkową Dolinę - Wileńską...
Gdynia ma o niebo lepszą komunikację przy beznadziejnym układzie drogowym. A Gdańsk? Dramat. Brak drugiej zajezdni autobusowej, brak sensownej siatki połączeń, zła częstotliwość kursów... Jak wyrzucić beton? Oto jest pytanie!
sorry, ale jedno i drugie się zatrzymało 20 lat temu i w sumie.... takie g. zapakowane w nowe papierki.
Za czasów przed nieboszczykiem wszystko było przemyślane, a teraz? To co widać. Jakieś chore układy Republiki Deweloperów itd itd.
Ike: Chyba trochę przesadziłeś... Bo miasto zmieniło się in plus, tylko komunikację trzeba poprawić(baaaardzo)i będzie naprawdę dobrze.
Na plus? Blok obok bloku, betON goni beton. Zero nowych dróg itd. Chłopie, spójrz na to co planowało miasto 20-30lat temu na nasze czasy a teraz... Nic nie jest przemyślane.