Not logged in | Log in | Sign Up
Autobusy skandynawskie ogólnie są zaprzeczeniem idei autobusu miejskiego, w naszej części Europy... z całym szacunkiem ale to kiepski i prowokacyjny przykład - w wałbrzyskich Solarisach ściągniętych ze Skandynawii szerokość przejść jest identyczna - różnicę 5 cm szerokości pojazdu całkiem nieźle niwelują podłokietniki
Na skandynawskie warunki świetny autobus - jak już mówiłem, w Helsinkach nawet lokalne po mieście jeżdżą i się sprawdzają. Dramatem jest to, co piszesz - że kupuje się je do miast w Polsce.
To wynika raczej z innej kwestii - u nas się kupuje to co tanie nie koniecznie patrząc na inne uwarunkowania terenowe czy geograficzne. Ale jak już jesteśmy przy kiepskim wnętrzu i wąskich przejściach to Citelisy pod tym względem wypadają dużo gorzej od MANa - co prawda można by rzec, że to inna klasa wozów ale jednak te też się kupuje do jazdy po mieście w "naszej" części Europy.
Autosan H9 - czyli zaprzeczenie idei autobusu miejskiego, przynajmniej w naszej części Europy.
Spoko, podobno możemy zobaczyć trampa na zatramwajach we Wrocławiu niech tylko coś wywali kopyta.
Adrian ma rację co do citelisów. Zawsze mnie zastanawia, jak można tak schrzanić wnętrze - man czy merdedes przy swojej ciasnocie mają chociaż nadmiar miejsc do siedzenia, więc coś za coś. A tu ani rybki ani pipki.
Natomiast nie zgodzę się, że to kwestia taniości, bo akurat ci "wiodący", którzy nie wykazali gotowości do zmian swoich jedynie słusznych wnętrz, oferują produkty najdroższe, co mnie akurat nie martwi.
Oj nieporozumienie - piszę o używkach ze Skandynawii - dość zadbane, młode wozy za stosunkowo niewielkie pieniądze pomimo swoich mankamentów są obecnie bardzo licznie sprowadzane i wykorzystywane w komunikacji miejskiej - to choćby nagły wysyp Lionsów T w ostatnim czasie.
Uprzejmie informuję, że od dzisiaj jak ktoś zmoderuje na tak komentarz arona to będę zabierał uprawnienia i ciął dostęp.