Not logged in | Log in | Sign Up
Któregoś dnia do was się wybiorę na foty, przypomnieć sobie moje wrocławskie czasy
@Stefek: Tak! Nie przyglądałem się niestety jakoś uważniej, ale na pierwszy rzut oka wygląda to zdecydowanie lepiej niż np. w Warszawie.
Wygląd wyglądem, ale całą reszta to o kant dupy rozbić. Osobna taryfa, przepełnione autobusy (Polbus), ciągłe spóźnienia. Nie jest tak różowo.
Nie mówię, że jest idealnie. Ale popatrz sobie na inne miasta w Polsce - poza tym co napisałeś, to jeszcze gorszy tabor bez możliwości podróżowania dla niepełnosprawnych czy rodziców z wózkami dziecięcymi, brak oznaczeń linii, niewystarczające oznaczenie linii na tablicach, brak rozkładów jazdy na przystankach, często nawet w necie ich nie ma, na spóźnienia nikt nie zwraca uwagi, bo i tak dobrze jeśli kurs jest wykonany, brak możliwości wyciągania konsekwencji wobec nieuprzejmych kierowców... Co do integracji taryfowej, to we Wrocławiu organizacyjnie jest to do przygotowania, a w innych miastach najpierw przez kilka lat trzeba będzie doprowadzać komunikację podmiejską do takiego stanu jak tutaj, a dopiero potem integrować.
Generalnie w przypadku Polbusa zmiana polega jedynie na tym, że teraz wszystkie kursy podmiejskie mają przyporządkowany numer linii i jest to o wiele czytelniejsze. Jednakże z dostępnością rozkładów w sieci jest ciężko, rozkładów części linii w ogóle nie ma, schemat od długiego czasu nie był aktualizowany. Nie wiadomo które linie jeszcze istnieją. Pozostali przewoźnicy, czyli DLA, Sevibus oraz Trako wszystkie informacje mają na swoich stronach internetowych i dbają o to, by wszystko było aktualizowane. DLA posiada tylko jedną linię - 505 do Jelcza, Sevibus dwie - 503 i 513 do Węgier i Przecławic, Trako trzy - 502 do Sobótki, 549 do Karczyc/Ramułtowic oraz 577 do Smolca i Krzeptowa. Jakbyś chciał coś więcej wiedzieć to się odezwij
Może uda mi się kiedyś przybyć do Wro z rowerem, byłbym wtedy wdzięczny za pomoc w zaplanowaniu! A może i na jakieś bro byś skoczył ;P Macie tam dużo fajnych knajp!
@empi: ja kiedyś przyjechałem tam pociągiem, ale rower sobie kupiłem pod Wrocławiem, co prawda w komisie, używany, ale mam go do dzisiaj i często z niego korzystam