Not logged in | Log in | Sign Up
Mówię: "czary mary schowajcie się za filary." A tak na poważnie, to "nigdy" i "nic" to słowa niezgodne z prawdą Moją sesję na tej drodze robiłem w sobotę rano, kiedy ruch był jeszcze względnie niewielki.
Celowo przesadziłem, bo spędziłem tu ponad godzinę focąc dwie pary kursów 51 - i nie ma zdjęcia, żeby stado hien nie czaiło się za autobusem. A serpentyny tu ja na "Zakopiance" - trzeba będzie kiedyś powrócić
@Marconi. Święta prawda. W każdą sobotę i niedzielę jak wiozę psa na szkolenie przejeżdżam właśnie tędy. Tu nie trzeba autobusu, żeby się sznurek zrobił (a jak się trafi to bankowo będzie). Wystarczy jakaś zawalidroga, albo wspomniani przez Luke'a biegacze i uprawiający nordic walking. Ruch spory, zakręty co chwila, wąsko na tyle, że bez wjazdu na pas w przeciwnym kierunku nawet ciężko mijać, że o wyprzedzaniu innego auta nie wspomnę. Podrowienia od jedniej z "hien"