Not logged in | Log in | Sign Up
Podziwiam - nagroda Nobla !!! widzę wyraźnie, że prawie do czołowego pocałuku dochodziło. Cóż ! rozluźnienie obyczajów.
Czyżby sygnalizacja się zepsuła skoro motorniczy u-boota wjechał na jednotorowy odcinek?
Za szybki cykl na przejechanie tych rozjazdów, wielokrotnie była poruszana sprawa tych świateł.
Panowie spokojnie: co prawda siedzę w domu na zwolnieniu, ale wydaje mi się, że motorowy 27 wjechał na swoje światło po czym... się wykoleił Siłą rzeczy nie zjechał z odcinka. A jako, że motorowy 'u-boota' stojąc przed sygnalizatorem z drugiej strony nie widział co się stało, to jak dostał "pałkę" (w końcu nie na każdym cyklu jedzie tam tramwaj w przeciwną stronę), to niczego nie świadomy również wjechał na swoje światło i dopiero po chwili zauważył, że ruch z drugiej strony blokuje "wytramwajone" 27. A cofanie w tym momencie byłoby zdecydowanie największą głupotą! Wtedy z dużą dozą prawdopodobieństwa mielibyśmy wykolejenia na obu wlotach :P Ot i cała zagadka chyba /kl
NIE ... !!! Liptonie mylisz się !!! on by się nie wykoleił jedynie wycofał na tor POD PRĄD . jazdy w przeciwnym kierunku . SPRĘŻYNA TAK DZIAŁA.
Wiem jak działa sprężyna. I jeśli by przejechał cały, to oczywiście cofnąłby na tor "pod prąd" (tylko co potem zrobić z takim tramwajem? :>), gorzej jeśliby jeszcze cały nie zjechał ze zwrotki... Zresztą kilka przykładów mieliśmy już na Annopolu (http://www.phototrans.eu/14,425270,0,Konstal_105Na_1147.html) ;] /kl
Gdyby wycofał na tor ,,POD PRĄD'' nic by sie nie stało. Wtedy powinien wjechać znowu do przodu na jednotorowy przejazd i zablokować iglice. Następnie powtórzyć cofanie.
Łatwiej by było od razu zaklinować zwrotkę i wycofać na tor właściwy ;] /kl