Not logged in | Log in | Sign Up
Albo wyciągnął portfel, z którego rozwinęły się zdjęcia jego Ikarusa, niczym zdjęcia dzieci jakiegoś Meksykanina, złapanego na granicy przez Amerykanów
NIE BŁOTNIKÓW-tylko CHLAPACZY ! "Miłośnik" a nie odróżnia błotnika od chlapacza.
Oczywiście, że mam w aparacie zawsze kilka zdjęć swojego Ikarusa - to pomaga w wielu przypadkach. A zdjęcia robi się szybko, a nie czeka na ochroniarzy.
Gdyby znać węgierski to by się naprawdę dużo można było załatwić ale czasem się udaje poznać kogoś mówiącego po angielsku dzięki takim akcjom.