Not logged in | Log in | Sign Up
ciasne
Wygodne fotele, przesuwne okna (choć i tak klima w sumie jest), normalny układ wnętrza - pozazdrościć!
Okna pękają na wybojach i możliwe że powymieniają na zwykłe. P.S. Te przesuwne okna nie mają zamknięcia
piękny
ROTFL
Gniot
pelex: Dokładnie Jest Man - to co tam, że nikt nie jechał, ale cudny i piękny i wspaniały. Gdyby był Jelcz to - co tam, że nikt nie jechał ee gówno, złom czeskie lepsze ruskie lepsze ciasne i dziadowskie no i się psuje...
Ciasnota jak w to w manie, pozdro dla ludzi którzy m121 nazwali gniotem ale siedzenia wyglądają na świetne, trzeba będzie je już niedługo przetestować
Ja przez rok do szkoły jeździłem M121M na 148 i nie narzekam. Wolałem co prawda wcześniejszą brygadę z Ikarusem ale M121M jest lepszy od NM223.3 który tera pogina nna 118.
Jesli okna sie nie daja zablokowac, to wspolczuje A do reszty: jesli tak wychwalacie jelcza nad niebiosa, to porownajmy sobie stan poznanskiego NL202 z 1996r. i gniota z MZA o tym samym roku produkcji...
Nie mowiac o tym, ze 12-14 letnie MANy z Niemiec sa kupowane przez polskie przedsiebiorstwa jak cieple buleczki. Ciekawe, kto by chcial kupic 12-letniego gniota...
Ja mówię w swoim imieniu że ja wolę M121 od NM223. Ogółem wolę Solarisa czy MANa. P.S. Nie należy porównywać MPK Poz. z MZA War. bo wiadomo że w Poznaniu większość taboru lepiej wygląda niż w MZA
No i co z tego? Wroclaw nie slynie z utrzymywania taboru w dobrym stanie, a ich gnioty trzymaja sie lepiej od warszawskich... No i pamietajmy, ze NM223 to inna klasa wielkosci autobusu...
straphan: Blachy w autobusie to nie wszystko.. W ZMKSie St-W mamy Mana NL222 z 1998 któremu już cały dół odmalowano, korozja juz go łapała, a silnik warczał okropnie głośno.. Gniot z tego roku też ma już problemy z korozją, ale np. silnik chodzi o niebo lepiej. Z tym porównaniem to dowaliłeś.. porównywać tabor miasta w którym się bardzo dba o autobusy i tabor miasto w któym nawet nowe solarisu są nie zadbane...
Skończmy to gadanie bo do niczego nei dojdziemy. Ja uważam że każdy wóz ma swoje wady i zalety.
No wlasnie. Dla mnie wada jelcza jest jego trwalosc, ktora jest niestety krotsza od produktow MANa, a takze awaryjnosc (vide vecto w Poznaniu). Co do solarisa - trwalosc jest jeszcze wielka niewiadoma, skoro zaczeto je produkowac dopiero w 1999r. i jeszcze nie weszly one w wiek "dojrzaly". Niemniej awaryjnosc i jakosc wykonania (a przede wszystkim poziom decybeli we wnetrzu!) jest duzo lepszy niz w produktach jelcza, szczegolnie w gniocie.
pogaduszki pogaduszkami ale jelcz to niższa klasa w odniesieniu do mana, ktory jest wzorem do nasladowania pod wzgledem zastosowanych rozwiazan, stylistyki, technologii i wygody mozna rozwazac zalety i wady poszczegolnych modeli roznych producentow ale nie oszukujmy się - jelcz to nie man, to autobus z nizej półki. natomiast to ze naszych przewoźników niekoniecznie stac na najlepsze (często i najdrozsze) rozwiązania, a z ekspoatacją i utrzymaniem róznie bywa to inna sprawa.
Zastosowane rozwiązania: właśnie widać ten wzór tam na końcu, zabudowa silnika praktycznie 1/3 członu B zagraciła, usiądzie 6 ludzi i względnie 2-3 ma gdzie stać.
Technologia: supertechnologia z którą serwis mana sam sobie nie może dać rady, pewnie ta sama technologia wyprodukowała rdzewiejącą i łamiącą się kratownice, przeciekające okna.
Wygoda: jak wstawi się fajne siedzenia to wygoda jest, w szczycie, stanie w tłoku w okolicach alpinarium nie jest szczytem wygody, po 2-3 latach poręcze się obluzują, zawieszenie wybije i wygoda minie.
Stylistyka: man zlecił jakiejś firmie designerskiej opracowanie stylistyki, no to opracowali, man wiedział co robi, bo nie raz udowodniono, że w ładnym opakowaniu można sprzedać każdy scheis.
w jelczu masz taką samą zabudowę... alpinarum ma tez swoje zalety ale argumenty tu padajace sa tendencyjne i widzę że do niczego nie dojdziemy.
to nieprawdziwe twierdzenie. bardziej pasowaloby - dla polskich przedsiebiorstw komunikacyjnych, ale tez nie do konca.
Pozabijajcie się. Jelcz M11 gówniany, ale jeździ i po 20 lat w przedsiębiorstwach. Ikarus 280 - też gówniany i jeździ. 120 trzeba robić remont po 7 latach , bo gnije - ale jeździ. Man, solaris , volvo, vecto - co chcecie nazwać gównem? Pojazd z niską podłogą, z automatem? Luuudzie... w dupach się poprzewracało.
Tendencyjne, heh, ale argumenty! A argumenty za manem: bo jest ładny, fajnie wygląda, bajera, ma znaczek lwa, technika zachodnia, chociaż wszyscy kładą do tych autobusów to samo. mzymajda: volvo jest gównem, już tylko Wrocław na nie sie sadzi :P a ja bym chciał, żeby w Polsce, polskie przedsiębiorstwa kupowały polskie autobusy: jelcza i solarisa. No i żeby solaris zrezygnował z tych siedzeń kamieniowatych :P
a co znaczy "polski" autobus dla ciebie? Solaris powstał na bazie Neoplana, mozna wiec powiedziec ze technologia jest pochodną niemieckich wynalazków. Many, Volvo, Scanie, a nawet chyba niektore Irisbusy (w Kapenie) sa produkowane/ skladane w Polsce, przez Polaków... A wszystkie nowoczesne autobusy (solarisy, many, scanie, volva) maja sporo wspolnych podzespolow, tj jak np. skrzynie ZF... Ja naprawde nie kumam jak mozna w dobie globalizacji XXI wieku kierowac sie "narodowymi" przeslankami. Przyklady :jednym z najpopularniejszych niemieckich samochodow jest Opel, ktory od kulkudziesieciu lat nalezy do amerykanskiego General Motors, a mimo to caly czas niemieckie auto...a za 30 lat wszystko bedzie made in china, nawet w Jelczu, ale niektorzy nadal bedą swiecie przekonani ze to jest polski wyrób
Już nie należy do GM, kupiło go PSA